Za oknem coraz zimniej, minął czas
lekkich sukienek i delikatnych sandałków. Teraz najważniejsze, to
szybko założyć skarpety lub rajstopy i ciepłe paputki. Mniej
czasu poświęcamy naszym stopom, niestety. Ale nie powinno tak być!
A jak dbać o najniżej położoną
część naszego ciała? Oto pytanie..
(zdjęcie z domowa-uroda.pl)
Skóra na podeszwach stóp jest o
wiele grubsza niż reszta skóry na naszym ciele – spełnia ona
funkcję ochronną. Jednak, kiedy z powodu braku czasu, motywacji czy
po prostu lenistwa skóra zaczyna się przesuszać i pojawiają się
brzydkie zgrubienia, trzeba interweniować.
Moja pielęgnacja stóp wymaga nieco
czasu, lecz warto. Ma początek zaopatrzmy się w sprzęt podstawowy,
czyli:
- miskę, w której zmieścimy stopy
- tarkę do stóp( ja używam najzwyklejszego, ale kolorowe czasopisma go nie polecają)
- nożyczki do paznokci i skórek
- sól do kąpieli stóp,
- peeling do stóp ( ja używam kawowego)
- krem do stóp ( u mnie GREEN PHARMACY, kilka słów o nim niżej)
Co robię po kolei?
- Najpierw zmywam stary lakier z paznokci.
- Obcinam paznokcie i piłuję je – na prosto.
- Moczę stopy w wodzie z solą.
- Obcinam skórki.
- Ścieram podeszwy stóp tarką.
- Peelinguje stopy.
- Nakładam krem do stóp GREEN PHARMACY
- Maluję paznokcie ulubionym lakierem.
I teraz słów kilka o ulubionym kremie do stóp, czyli
Green
Pharmacy, Krem do stóp przeciw odciskom i zgrubieniom z kwasami AHA
i olejkiem cedrowym
Obietnice producenta:
Krem zapobiega powstawaniu zgrubień i odcisków na stopach, zmiękcza i pomaga stopniowo usunąć już istniejące. Rozluźnia łączenia między starymi, zrogowaciałymi tkankami i powoduje ich oderwanie. Zgrubienia i odciski ulegają zmiękczeniu, stają się cieńsze i całkowicie zanikają. Krem zmiękcza skórę stóp, wygładza ją, zapewnia przyjemne uczucie świeżości.
Moja opinia:
Green Pharmacy się postarało. Już po drugiej aplikacji zgrubienia i odciski stały się bardziej miękkie i delikatne, łatwiej było je usunąć (wcześniej męczyłam się nożyczkami -,-) . Stopy mam nawilżone, czasem, aż sama się po nich „myziam” ;D. Krem ma lekką konsystencje, jest w kolorze ecru(?) takim lekko żółtym, jak krem cytrynowy do tortów. Super szybko się wchłania i jest niesamowicie wydajny! Pięty nie są już suche i szorstkie. Po jakims tygodniu regularnego stosowania zgrubienia całkiem zniknęły, stopy mam gładkie jak pupcia niemowlęcia ;) A ten zapach, lekki, jakby mentolowo-cytrynowy, trudno określić, na pewno odświeżający. Poza tym cenę też ma bardzo przystępną, około 5 zł w Rossmannie.
W serii są jeszcze kremy na inne dolegliwości, ale ten jest chyba najbardziej popularny. Jak się skończy przetestuje inną wersję.
Skład dla zainteresowanych:
Moja ocena, to 5,5/6 ( bo może czai się gdzieś jeszcze jakiś ideał?)
Znacie ten krem?
Jakiś inny ulubiony?
Sposoby na piękne stopy?
Pozdrawiam!
A i piosenka na dziś:
La La La
Nogi noszą nas codziennie kilkanaście km więc powinnyśmy na okrągły rok o nie odpowiednio dbać, szkoda że tak często się o nich zapomina i zaniedbuje..
OdpowiedzUsuńDokładnie ;) Mam nadzieję, że i ja wezmę się za siebie i zacznę bardziej dbać o stopy.
Usuń