Witam!
Było kilka dni przestoju jednak wracam
ze zdwojoną siłą! ;)
Dziś kilka słów o klasyku, dość
starym ale pięknym lakierze Wibo Express Growth.
Zobaczyłam go na paznokciach mojej
siostry i stwierdziłam, że warto to udokumentować ;)
Jest to kolor 348, dość stary, co
widać na niektórych zdjęciach. Dla mnie jest piękny w swej prostocie
oraz tym, że różni się od tych wszystkich świecidełek jakich
pełno wokół. Zwykły szarak, który może być bazą do wielu
pomysłów ;)
Producent obiecuje, że zawartość
wapnia, protein soi oraz witamin A, C i E, wspomoże wzrost
paznokcia.
I faktycznie, na pewno lakier szkodzi mniej niż inne,
nie wysusza paznokcia, co jest dużym plusem!
Pędzelek jest wygodny, dość wąski,
ale bez przesady, lakier łatwo się rozprowadza.
Mimo swego ”wieku”
lakier jest dość rzadki. Krycie dość
słabe, na zdjęciach widać jedną warstwę, lepiej wyglądałyby
dwie. Jedna warstwa wysycha bardzo szybko i z tego co wiem, dwie
również.
Trwałość jest bardzo ok, jak za cenę
około 6 zł. Trzyma się bardzo dobrze, zdjęcia robione dziś,
lakier nakładany w niedzielę, także bardzo dobrze, choć może to
być zasługa jednej warstwy.
Podsumowując:
Dość trwały lakier z dobrym
pędzelkiem, 8,5 ml za 6 zł, który lekko nawilża paznokcie.
Daję 5/6 (krycie mogłoby być
lepsze).
P.S. Za użyczenie paznokci dziękuję
Weronice, siostrze mej z super paznokciami! ;)
P.S. Myślę o poście z moimi wszystkimi lakierami ;d
Wasz ulubiony lakier?
Kawałek na dziś:
Miałam kilka kolorów tego lakieru, ale nie byłam z nich zadowolona. Słabo krył, pozostawały smugi. Dodatkowo żółty kolor przebarwiał. Lubię wibo, ale z brokatem :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o żółcie, to są to najgorsze kolory, słabo kryją i na dodatek często przebarwiają...
Usuń